Danuta Danielewicz: Moje Ścieżki
Poezja Danuty Danielewicz jest programowo prosta i staromodna, ale bolączki i tęsknoty w niej wyrażane są uniwersalne. Są to tematy obecne nie tylko w poezji i nie tylko w literaturze, ale w ogóle w myśli ludzkiej od zawsze. (…) Autorka daje nam zatem coś więcej niż garść szczerych
i autentycznych wierszy o sobie i swoim świecie. Podobnie bowiem jak przemoc, zło i beznadzieją są zaraźliwe i wzajemnie się pomnażają, także optymizm rodzi optymizm
i uśmiech powoduje uśmiech.
fragment Wstępu
Po napisaniu i wydaniu pierwszego tomiku wierszy (muszę przyznać, że sprawiło to mi ogromną frajdę), nie odłożyłam myśli, aby na tym skończyć. Na początku co prawda myślałam, że piszę wyłącznie do szuflady, ale z czasem to się skrystalizowało i pomyślałam, czemu tych wierszyków nie wydać?
Teraz wydaję drugi tomik – niezależnie od opinii, jaką będzie miał. Ktoś kiedyś powiedział mi, że poezja to dziedzina elitarna, a przecież nie zawsze musi być górnolotna czy nadęta, może być również lekka, czytelna zrozumiała dla każdego, czego dowodem są wiersze Mari Konopnickiej, Jana Brzechwy czy Juliana Tuwima. Czytając tych autorów, wiem, o co im chodziło – co chcieli przekazać. Gdy po promocji mojego tomiku podeszła do mnie pani i powiedziała, że moje wiersze dają się czytać i nie włoży ich głęboko do szuflady, by wracać do nich, było to dla mnie nagrodą, że jednak warto pisać dla czytelników, którzy rzadko sięgają po poezję. Wydaje mi się, że poezja czytelna, bez udziwnień i metafor znajduje swoich odbiorców. Tematem moich wierszy jest przyroda i ja, w której znajduję swoje miejsce. Zabiegani potrzebujemy wyciszenia, spokoju i harmonii. Jestem urzeczona cudem natury, jej zmiennością, przemijaniem pór, jak i odnową każdej kolejnej wiosny, czego nie można powiedzieć o ludzkim życiu. Co prawda jest odrobinę podobieństwa z jednym wyjątkiem – śmierci. Doszłam więc do wniosku, że nie warto
marnować życia. Trzeba brać całymi garściami, dopóki się tylko da. Ja znalazłam sposób. Po prostu piszę. Niezależnie od tego, czy będzie brawo czy gwizd. Pisanie mnie wycisza, daje energię i jest lekiem na zbliżającą się starość. Ludzkie życie tu na tej ziemi jest tylko chwilą, więc staram się żyć pełnią do końca, czego też życzę swoim czytelnikom.
Danuta Danielewicz
Autor: Danuta Danielewicz
Tytuł: Moje Ścieżki
Korekta: Grzegorz Tomicki
Redakcja: Danuta Danielewicz, Paulina Jagiełło, Klaudia Korfanty
Miejsce i data wydania: Legnica 2018
Liczba stron: 194
ISBN: 9788394797317
Cena: 20 zł
Książka do nabycia w siedzibie Towarzystwa Miłośników Legnicy PRO LEGNICA:
Rynek 5/6, 59-220 Legnica, e-mail: tmlprolegnica@wp.pl