Krzysztof Kułacz Karpiński

Historyk sztuki, artysta plastyk, nauczyciel, działacz społeczny. Zawodowo i artystycznie związany z zagłębiem miedziowym, mieszka w Legnicy.

Urodził się 6 marca 1960 r. w Jaworze. Ukończył historię sztuki na Uniwersytecie Wrocławskim – dyplom z rzeźby barokowej u prof. M. Zlata, Akademię Sztuk Pięknych we Wrocławiu – dyplom z rzeźby pod kier. prof. J. Kucharskiego oraz podyplomowe studia historyczne i pedagogiczne.

Stworzył własny styl rysowania – Karpigrafię. Rysunki i rzeźby wystawiał indywidualnie i zbiorowo na 39 wystawach w Polsce, Niemczech i Francji.

Pracował w BWA w Legnicy, Muzeum Miedzi w Legnicy, jako nauczyciel historii w Chocianowie, kierownik ds. kultury w Starostwie Powiatowym w Lubinie, a w latach 2003–2016 związany z KGHM Polska Miedź: m.in. dyrektor Departamentu CSR i Zrównoważonego Rozwoju oraz dyr. Biura Fundacji KGHM. Założył i kierował Fundacją na Rzecz Odbudowy Zespołu Pałacowego w Chocianowie oraz Lubińskim Forum Artystycznym. Współpracował z PSOZ w Legnicy, wykonywał dokumentacje zabytków architektury.

Związany z ruchem karate od 1976 r., najpierw w Kyokushin i Taekwondo we Wrocławiu, od 2009 r. w Klubie Shotokan Tora w Legnicy, posiada stopień mistrzowski 2 dan.

Wyróżniony m.in. Złotą Odznaką „Za opiekę nad zabytkami”, Pierścieniem św. Stanisława – bpa Świdnickiego, Naczelnika ZHP – Honorowe Wyróżnienie Skautowe Niezawodny Przyjaciel, Odznaką „Zasłużony Działacz Kultury”. Posiada tytuł Dyrektora Górniczego III st.

Jego mama Maria Stanisława w latach 1950–1954 uczęszczała do Liceum Pedagogicznego i była uczennicą B. Chyły. „Z Legnicą związany jestem od studiów, kiedy pisałem pracę magisterską nt. epitafium J. Schweinichena – ostatniego starosty księstwa legnickiego. Industrialną przestrzeń górniczo-hutniczą Zagłębia Miedziowego opisuję plastycznie w cyklach malarsko-rysunkowych i graficznych o Polskiej Miedzi. W 2013 r. rozpocząłem wydawanie kwartalnika »Miedziorysy. Ludzie i tradycje Polskiej Miedzi«. Być legniczaninem to być pożytecznym dla ludzi, zwłaszcza tych potrzebujących, co umożliwiła mi praca w Fundacji KGHM”.